Coś ta bidula nie ma szczęścia aby gdzieś na dłużej mogła zamieszkać ;-)
Tak mi przykro, ale stwierdziłam, że lepiej puścić ją w świat i niech ktoś się nią cieszy niż ma się u mnie kurzyć na pułce.Pozdrawiam cieplutko.
O, ja mam dokładnie taką samą sytuację! Mam nadzieję, że obie nasze platynki znajdą nowe domy :)
Widziałam Sydney na allegro- czy to Twoja?
Na allegro są dwie :) Moja to ta bez oryginalnego stroju.Cena do małej negocjacji :)
Dziękuję za odwiedziny :)Zapraszam ponownie.
Coś ta bidula nie ma szczęścia aby gdzieś na dłużej mogła zamieszkać ;-)
OdpowiedzUsuńTak mi przykro, ale stwierdziłam, że lepiej puścić ją w świat i niech ktoś się nią cieszy niż ma się u mnie kurzyć na pułce.
UsuńPozdrawiam cieplutko.
O, ja mam dokładnie taką samą sytuację! Mam nadzieję, że obie nasze platynki znajdą nowe domy :)
OdpowiedzUsuńWidziałam Sydney na allegro- czy to Twoja?
OdpowiedzUsuńNa allegro są dwie :)
UsuńMoja to ta bez oryginalnego stroju.
Cena do małej negocjacji :)