Witam Was w ten piękny jesienny wieczór :)
Nie zdziwiłabym się, gdyby okazało się, że
już nikt do mnie nie zagląda...
Trochę mnie tu nie było, ale ostatnio czas mi tak szybko
ucieka, że nie zauważyłam nawet jak bardzo zaniedbałam
bloga, no i dochodzi do tego ten nieszczęsny facebook ;)
tam mam szybki kontakt ze wszystkimi i pewnie
też dlatego tak rzadko tu zaglądam.
Postaram się częściej dodawać zdjęcia.
A na osłodę parę zdjęć mojej Piper :)
Dalej jest numerem jeden w mojej mini
kolekcji :)
Ostatnio byłam w odwiedzinach u kuzynki, która
ma kota, niestety okazało się, że jestem uczulona
na kiciusie :( ale i tak nie powstrzymało mnie
to od zakupu zwierzaka ;)
I na dobranoc Mia :)
Sto procent cukru w cukrze ;)
Dobranoc :*