Tak mamy gościa :)
Takiego malutkiego, tyciusiego :)
Naszym gościem jest realpuki Popo.
I jest to CHŁOPIEC ! :)
Przyjechał po ciuszki dla siebie
i dla swojej siostrzyczki.
Ubrać chłopca to nie lada wyzwanie, ale
ubrać taką kruszynkę to ogromne wyzwanie
i niesamowita frajda :)
Nawet nie wiecie jak się ucieszyłam jak Pani
Agnieszka ( wszystkie Agnieszki to fajne dziewczyny :))
napisała, że przyśle mi jednego malucha :))
w nocy spać nie mogłam ;)
zrobiłam na próbę jeden sweterek, aby złapać skalę, ale
mój małżon stwierdził, że sweterek jest okropny :)
Nie ma to jak krytyka z ust najbliższych ;)
Zresztą oceńcie sami :)
Malutki golasek :)
Wcale nie uważam, że jest aż tak tragiczny,
ale może się mylę ?
Lilka jest już w drodze do domu :)
Wygląda ZJAWISKOWO :D
Pozdrawiam Was cieplutko :)
Idę dziergać dalej na tą kruszynkę ;)
Hm... ten pierwszy nie jest najlepszy. No ale przecież każdy kolejny będzie jeszcze ładniejszy!
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w ubieraniu chłopięcia :)
Maluszek jest cudowny i nawet na golaska wygląda super :) Dla mnie wystarczyła by tylko pieluszka ;)
OdpowiedzUsuńUbrać takiego malucha w dodatku chłopca to jest kłopot, ale myślę że z pewnością sobie poradzisz :)
Pierwsze koty za płoty ;)
Pozdrawiam serdecznie :)))
P.S. Fotelik, na którym siedzi skrzacik jest śliczny, a dopełnieniem jest uroczy miś ;)
Dziękuję za miłe słowa :) ubrać chłopca to dla mnie wyzwanie dlatego zabrałam się najpierw za ciuszki dla niego, dla dziewczynki wiem co i jak zrobić i już nie mogę się doczekać kiedy wezmę się za ciuszki dla niej ;)
UsuńPozdrawiam cieplutko :)
Aga wszystkie ubranka na pewno wyjdą super i zachwycą właścicielkę maluszków :)
UsuńZawsze wszystko robisz bardzo dopracowane :)
Serdeczności :***
Dla mnie te maluchy, to takie skrzaty, które siedzą w szczelinach schodów i żywią się okruszkami. Ubrałabym go w czapkę skrzacią, zabawne buciki z zadartym noskiem :)))) Ale wiem, że TY sobie świetnie poradzisz Agnieszko.
OdpowiedzUsuńTe skrzaciki ostatnio bardzo się namnożyły, na moje nieszczęście bo po prostu nie mogę oderwać od nich oczu. :D Jak dla mnie sweterek świetny i jestem pewna że nawet takiego bym nie zrobiła za dziesięć lat. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
Hello from Spain: lovely baby. Keep in touch
OdpowiedzUsuńnie byłabym aż tak krytycznie nastawiona - i pewnie Mniejszemu
OdpowiedzUsuńpo prostu cieplej się zrobiło - bo i sweterek na grzbiecie i nasze
zachwyty jak najserdeczniejsze uściski i jeszcze perspektywa
powrotu do domku z kuferkiem ciuszków...
z Mniejszym kojarzę ogrodniczki lub dłuższą koszulę męską niby
nocną i do tego obowiązkowo kilka czapeczek, a to z daszkiem
a to z pomponikiem a to w stylu ekwadorskim :)
Cudny maluch!!! sweterek wymiata!!! Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńJestem pełna podziwu, serio. Wydłubać coś dla takiego malucha... Wow ♥
OdpowiedzUsuńSweterek jak z polskiego dzieciństwa ;-)
OdpowiedzUsuńSweterek jest bardzo ładny, ale gorzej z wyszytym domkiem ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!