J-doll to lalka mojej Mamy :)
Tak, tak mojej Mamy :D
J-doll była kiedyś moim marzeniem,
chciałam ją kupić, ale jakoś nigdy nie mogłam
się zdecydować jaki model.
Lalka jest piękna, ale ma jedną wadę,
tą wadą jest mała głowa, głowa jest proporcjonalna
do ciała, ale dla mnie zbyt mała.
Ostatnio złapałam się na tym, że oglądając zdjęcia
jakiejś modelki stwierdziłam, że jest całkiem ładna,
ale głowę to ma za małą ;)
To jakieś skrzywienie wielkogłowe ;)
Lalka ma śliczny kolor ciałka :)
Taki karmelowy.
Wig jest dobrej jakości, tylko
trzeba go jakoś ułożyć ;)
ale większe od dal :)
Dziękuję za odwiedziny:)
Zapraszam ponownie.
Miłego weekendu Kochani :D
Też kiedyś rozważałam zakup lalki J-doll ale w końcu kupiłam Dal:) Tak tak wielka głowa to podstawa;))
OdpowiedzUsuńHello from Spain: lovely doll. Great pics. Keep in touch
OdpowiedzUsuńŁadna lala, taka dziewusia :) Ja jednak wolę te z dużymi głowami, bardziej do mnie przemawiają i nie są przez to takie uczłowieczone :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Aga :)))
Honey po stokroć - zazdroszczę Twej Mamie!
OdpowiedzUsuńjako mama też z ogromną wręcz ochotą bym
nabyła taką panienkę do swego stadka...
Piekna!!! Ogromnie mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńUrocza laleczka i ma śliczną sukienkę. :)
OdpowiedzUsuńŚliczny egzemplarz <3 ma bardzo oryginalny odcień skóry! Też mam J-doll, ciałko strasznie skrzypi ale i tak jest kochana :D no ale Twoja jest słodsza! Wymiękłam na tej pięknej opaleniźnie <3 podkreślonej śliczną białą sukienką!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za przemiłe komentarze :)
OdpowiedzUsuńSukienka jest autorstwa Malkamy, była szyta na blythe ;) lalka jest mojej Mamy i cieszę się, że mogłam ją Wam pokazać :)
Cudna jest. I wydaje się jakaś taka smutnawa patrząc w okno...
OdpowiedzUsuńAch... Ja też mam słabość do wielkogłowych =^^=
OdpowiedzUsuń