Ostatnio zauważyłam, że na blogach, które
obserwuję zapanowała jakaś dziwna cisza....
Tak, tak ja znowu o tym ;)
Myślałam, że większość przeniosła się na fb,
bo przecież tam o wiele łatwiej dodać jakieś zdjęcie :/
Coś mnie tknęło i weszłam w swoją listę
blogów, które obserwuję.
Mam zaobserwowane dwieście czterdzieści blogów.
Zaczęłam wchodzić w każdego bloga po kolei...
okazało się, że blogi są :
usunięte, zablokowane ( zablokowane przez autora i zaglądać
można na nie jak jest się zaproszonym )
zapomniane :/
zapomniane to takie, które obrosły z każdej strony kurzem,
bo autor też o nich zapomniał...
Postanowiłam usunąć te blogi, bo przecież nie ma sensu kogoś obserwować i nie móc zobaczyć co dodaje na bloga :/
Z dwustu czterdziestu blogów zostało
mi sto dziewięć :(
Oczywiście powstają nowe blogi,
ale to nie to samo...
A Wy też zauważyliście u siebie zastój
w obserwowanych blogach ?
a może też sporo zostało usuniętych ?
Już nie męczę ;)
Wczoraj wybrałam się z rodzinką do
cukierni o której już Wam wspominałam :)
Udało mi się też cyknąć parę zdjęć
uroczej Lizzy :)
Zapraszam do oglądania :))
Dziękuję za uwagę :)
Pozdrawiam Was serdecznie :*
Zdjęcia wspaniałe! Można się rozpłynąć patrząc na nie! Cudne!
OdpowiedzUsuńMam to samo wrażenie. Większość blogów, które odwiedzam i ktôre kiedyś tętniły życiem, teraz jakby zanikają :( jest to okropne. Tak szkoda.
Pozdrawiam
Też to zauważyłam... Smutne, bo czasem naprawdę inspirujące osoby nas opuszczają... Pomijając to, zdjęcia są prześliczne, a taki uroczy wystrój idealnie pasuje do przesłodkiej Lizzy. I te pastelowe kolorki, w jakich utrzymany jest wygląd lokalu. ^^
OdpowiedzUsuńCudo! Tło idealnie pasuje do stroju i "duszy" Lizzy. Śliczne fotki, a strój Lizzy to coś niesamowitego!
OdpowiedzUsuńLizzy wygląda przecudnie w tym klimacie <3 A co do blogów, i ja tęsknie, za starymi dobrymi czasami. Pamiętam jak te 3 lata temu wszystko powoli się zaczynało, i blogerki miały bzika na punkcie swoich panien. Teraz niestety takich blogów jest coraz mniej. Moim pierwszym, i ulubionym był blog Morell, może pani jeszcze kojarzy, niestety po tym co się stało (nie będę wnikać w szczegóły, ci co powinni je znać o nich wiedzą) bardzo tęsknię za jej wpisami :c tyle i dobrze, że pozostała nas jeszcze garstka :)
OdpowiedzUsuńCałkowicie sie z tym zgadzam. Kiedyś jak wychodziłam na blogera kazdego dnia to kończyło się na godzinnym przeglądaniu nowych postów, a teraz? Teraz to nawet 20minut to nie zajmuje. :/
OdpowiedzUsuńPiekne zdjęcia, jak zawsze. :3 Kocham takie pastelowe klimaty. A tak na marginesie: o matulu, jakie ona ma cudowne buty!
Pozdrawiam. :)
Cudowna, słodka Lizzy i to w cukierni!!
OdpowiedzUsuńNormalnie cukier mi skoczył!
Ja nie kończę z blogowaniem, pozostanę na długo :D
Szkoda mi trochę tych blogerek, które tak bardzo lubiłam, odeszły i nie powrócą :(
pasteLOVE :D
OdpowiedzUsuńBardzo klimatyczna ta kawiarenka!można się "odnaleźć" z lalkami :)
OdpowiedzUsuńA co do "zdychających" blogów - jakieś 2 tygodnie temu ja robiłam u siebie "czystki"...Może aż tylu nie usunęłam,ale też cała maaaaasa poszła w niepamięć...... :( tak mniej więcej połowa z tych,które mam dodane w lewym pasku bocznym....
Taka kolej rzeczy. Trzeba być wiernym kolekcjonerem-pasjonatem, żeby trwać w jednej branży. Nikt nie może obiecać, że za rok radość będzie sprawiało mu to samo hobby :)
OdpowiedzUsuńhm, ja do Ciebie zaglądam chetnie, choć nie zostawiam ślad. Wyddaje mi się, że to kwestia podobna do różnicy między miłością a zauroczeniem, przetrwa tylko to, co jest pasją, a nie tylko chwilowym kaprysem
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia! Lizzy jak zwykle oczarowuje!
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za fejsbukiem, wolę blogi - mają jakiś taki specyficznie pozytywny klimat.
Blogujmy zatem dalej! :)
Cudne zdjęcia Agnieszko, bardzo klimatyczna ta cukiernia i taka pastelowa...można tam siedzieć bez końca napawając oczy widokiem, duszę radością, a brzuszek pysznościami ;)
OdpowiedzUsuńLizzy pięknie wkomponowała się atmosfer tego miejsca :)
Co do blogów też zrobiłam u siebie czystkę. Po co trzymać coś co już pewnie nie wróci skoro nie ma do tej pory, a szkoda bo wiele z tych blogów było wspaniałych.
Pozdrawiam serdecznie i pozostańmy w gronie tych z pasją, a nie kaprysem jak to napisała celnie "gosiaksz" :)))
Jejku... Zdjęcia są takie... mogłabym oglądać je cały czas.
OdpowiedzUsuńW sumie... mój blog ostatnio dopiero odżył... Jakoś tak... Nie wiem czemu... Może dlatego, że większość osób inspirujących mnie się "zawiesiła"... I jakoś tak... może to tylko taki czas, kiedy większości się odechciewa? I... serio? Pierwsze słyszę, żeby prowadzić bloga na facebooku :O Sama za nim nie przepadam... może to dlatego.
Zdjęcia takie śliczne, cukierkowe wręcz ;D Czy to ten sklepik z ostatniego postu?
OdpowiedzUsuńMam na liście sporo porzuconych blogów, ale nie usuwam z obserwowanych, bo mam cichą nadzieję, że jeszcze odżyją ;)
Dziękuję:)
UsuńTak, to ta babeczkarnia ;)
Rzeczywiście, wiele blogów ostatnio ucicha, rozumiem jeszcze, np. że ktoś nie pisze przez 3 miesiące, może zwyczajnie nie ma czasu, ale nie, że bez słowa zostawia bloga na ponad pół roku, a czasem rok ;/
OdpowiedzUsuńSliczne nastrojowe zdjecia!!!
OdpowiedzUsuńCo do blogow to nie mam zbytniu czasu zeby zagladac na wszystkie.Regularnie odwiedzam tych ,ktorzy odwiedzaja mnie. Obserwuje pewnie z 1000 blogow ale napewno wiele z nich jest juz niedostepnych ...wielka szkoda