21.06.2016

Nowe sweterki :)



Wakacje zbliżają się do nas wielkimi krokami :)
czekam na nie z utęsknieniem,
będę miała troszkę wolnego, nie będę
musiała dwa razy dziennie biegać 
do szkoły ;)
A na urlop wybieramy się do
Zakopanego na całe, długie, cudowne
dwa tygodnie :D
Zastanawiam się czy i jakie lale zabrać
ze sobą.
Obawiam się, ze jak żadnej nie wezmę
to mogę tego żałować :/


Cały czas coś dłubię i próbuję 
zrobić ładne sweterki dla olbrzymki.
Możliwości jest wiele, ale robienie
sweterków dla niej jest dla mnie
udręką :(
A lalka jest taka piękna...



Sweterek na krótki rękaw,
zaczynałam go trzy razy zanim
złapałam skalę...







Narzutka, tu poszło całkiem łatwo ;)
















 A tu moje gwiazdy razem :)












Pozdrawiam Was serdecznie :*




13.06.2016

Szaro i ponuro.



U nas zimno, szaro i ponuro,
nawet z psem nie chce się wyjść, bo deszcz pada...
Aby Piper za bardzo mi nie zmarzła ;)
zrobiłam jej ciepły, szary sweter :)
Jestem z niego zadowolona, bo całkiem fajnie wyszedł :)








Bardzo długo robi się taki sweterek,
muszę przyznać, że robienie sweterków
dla olbrzymki to nie jest to co lubię
najbardziej ;)












Dziękuję za uwagę i miłego
tygodnia Wam życzę :**



5.06.2016

Pierwszy plener :)


Bardzo dziękuję Wam za przemiłe komentarze
pod ostatnim postem :)
Cieszę się też, że tak ciepło przywitaliście moją
nową lokatorkę :)
osobiście jestem nią zachwycona, dzisiaj zabrałam ją 
ze sobą na wycieczkę rowerową ;)



















Dziękuję za uwagę :)
Pozdrawiam Was serdecznie :* 





3.06.2016

Cztery lata :)

W maju minęły cztery lata odkąd bardziej
lub mniej regularnie staram się z Wami dzielić moją pasją :)
Cztery lata, to niby nie wiele, ale wiele lalek przewinęło
się przez moje mieszkanie, były bardziej lub mniej trafionym zakupem ;) 
Cztery lata wspólnego blogowania za które jestem Wam wdzięczna,
cieszę się, że do mnie zaglądacie i ,że mogę dzielić się z Wami moją pasją :)
Dużo ciekawych osób odeszło z blogosfery,
 ale też sporo nowych się pojawiło :) 
Proza życia codziennego nie zawsze pozwala mi na regularne odwiedzanie
Waszych blogów, ale zawsze staram się nadrobić zaległości :)
Z okazji  tej małej rocznicy zrobiłam sobie prezent, 
oczywiście w postaci lalki ;)
Mam nadzieję, że przywitacie ciepło moją olbrzymkę, 
która jest troszkę inna 
niż moje dotychczasowe lalki,
 ostatnio jest ich dużo na blogach, ale mi to
 nie przeszkadza ;)
Moi drodzy poznajcie Piper - minifee Celine :) 






 Przepraszam za jakość zdjęć, robiłam je 
niestety telefonem.

 




Dziękuję za uwagę, 
pozdrawiam Was serdecznie :*