Tak mamy gościa :)
Takiego malutkiego, tyciusiego :)
Naszym gościem jest realpuki Popo.
I jest to CHŁOPIEC ! :)
Przyjechał po ciuszki dla siebie
i dla swojej siostrzyczki.
Ubrać chłopca to nie lada wyzwanie, ale
ubrać taką kruszynkę to ogromne wyzwanie
i niesamowita frajda :)
Nawet nie wiecie jak się ucieszyłam jak Pani
Agnieszka ( wszystkie Agnieszki to fajne dziewczyny :))
napisała, że przyśle mi jednego malucha :))
w nocy spać nie mogłam ;)
zrobiłam na próbę jeden sweterek, aby złapać skalę, ale
mój małżon stwierdził, że sweterek jest okropny :)
Nie ma to jak krytyka z ust najbliższych ;)
Zresztą oceńcie sami :)
Malutki golasek :)
Wcale nie uważam, że jest aż tak tragiczny,
ale może się mylę ?
Lilka jest już w drodze do domu :)
Wygląda ZJAWISKOWO :D
Pozdrawiam Was cieplutko :)
Idę dziergać dalej na tą kruszynkę ;)