29.03.2014

Idziemy na wycieczkę bierzemy misia w...plecak ;)



Dzisiaj była u nas piękna pogoda :)
Miałam też wolne. Pomimo okropnego
bólu pleców wybrałam się z córcią na spacer :)
Zabrałam też Lizzy na poszukiwanie wiosny :)
Lizzy dostała ode mnie nową tunikę i opaskę, a od Gabrysi 
kupiłyśmy uroczy plecaczek :D 































W drodze powrotnej Amelka 
musiała  nieść Lizzy bo ta była już bardzo
zmęczona ;)




Spokojnej nocy :)


Bardzo dziękuję za przemiłe komentarze 
pod ostatnim postem :*



18.03.2014

Nowy wig.

Dzisiaj przyszedł wig dla Lizzy.
Jeszcze nigdy nie miałam w rękach tak delikatnego wiga.
Włoski w dotyku przypominają prawdziwe.
Z tej okazji jakiś czas temu przygotowałam Lizzy 
nową tunikę, miętowe bolerko, bransoletki i naszyjnik :)
Tunika inspirowana pracami Drutefki :)
Wracając do wiga, pomijając to, 
że jest bardzo dobrej jakości,
 na żywo wpada w kolor zielony ?!?
I to strasznie mi się nie podoba...
w pierwszym momencie chciałam go odesłać.
Ale na zdjęciach kolor ma taki jaki chciałam.
Nie bardzo to rozumiem :/
Spotkaliście się z czymś takim ?
Zdjęcia znowu parapetowe, niestety pogoda 
u mnie ponura i ani promyka słońca :(
















I jak Wam się podoba Lizzy w 
nowym wigu ?



16.03.2014

Już po chorobie...


W końcu wróciłam do świata żywych :)
Ostatnio miałam w domu szpital, wszyscy po kolei chorowali...
Zapalenie oskrzeli :( najbardziej szkoda było mi mojego 
malucha, miała ponad 39 stopni gorączki...odwiedziny mojej mamy 
też przebiegły pod znakiem mojej gorączki, niestety nie nacieszyłam się jej wizytą...
Najważniejsze, że wszyscy już zdrowi :) Chciałam dzisiaj wyjść na spacer,
ale pogoda u mnie typowo jesienna :(


C : Pójdziemy na spacer ?


 C : Chyba jednak nie...spójrz jak wieje i pada :(


C : Zabierzesz mnie na plac zabaw ?
Jak pogoda się poprawi.


 C : Chyba wrócę już na półkę do dziewczyn...






Cleo miała być mroczna i zadziorna...wyszła 
mi słodka i przemiła. Mam nadzieję, że
Kasia nie dojdzie do wniosku, że ją 
"zepsułam" :) Teraz jest idealna :) taka moja...



6.03.2014

Ozuszkowe skarby :)



Wczoraj do pracy pan listonosz ( paczkowy ) przywiózł mi paczkę :)
W paczce były same cuda :) 
Cuda te zrobiła dla mnie, a właściwie 
dla moich plastików  Ozuszka :)
Jeśli ktoś z Was miał kiedyś do czynienia z pracami Ozuszki
to Wiecie, że potrafią poprawić nawet najgorszy nastrój na świecie :) 
Dzięki tym cudom dałam radę przeżyć jakoś wczorajszy dzień...


Cześć :) spójrzcie co dostałyśmy :D
Różowy pluszowy album ze zdjęciami :D





M : Chcesz zobaczyć ?
V : Jasne...


M : Miałaś tu jeszcze czerwone włosy :)





M : Dostałyśmy też PAMIĘTNIKI :D





Długopisy są niesamowite :D



 Jeden z pamiętniczków :)













Dostałam też cudowny kalendarz na ścianę
z moimi plastikami :)
Kalendarz zawiśnie w kuchni :) Jak tylko
małżon wyzdrowieje...

Jeszcze raz bardzo, ale to bardzo Ozuszko
 dziękuję za te wspaniałości :))



2.03.2014

Lizzy.


Dzisiaj do południa była piękna pogoda :)
Później niestety się zepsuła, ale zdążyliśmy  
pójść na spacer :) dla odmiany wybraliśmy się na
rejs po osiedlowych placach zabaw ;)
Zabrałam ze sobą Lizzy :) 
Lizzy nie była pewna czy nie jest za duża na
zabawę na placu, ale jak jej powiedziałam, że ja
bardzo lubię bujać się na  huśtawkach odzyskała pewność siebie ;)




















Miłego popołudnia :)


1.03.2014

Cleo.


Moja Cleo wróciła już do domu :) 
Tak, wyjeżdżała ;) nic o tym nie pisałam,
 ale najważniejsze, że już wróciła :)
A gdzie była? 
Otóż była u kogoś bardzo 
wyjątkowego i niesamowicie zdolnego :)
Była u Malkamy :)
Kasiu bardzo Ci dziękuje, za spełnienie
mojego małego marzenia :)
Chciałam lalkę Punkową 
i taką mam :)
Cleo wygląda teraz niesamowicie :)
Ma cudowny nosek :) w nosku
kolczyk :) i całuśne usteczka :D
Już nie zanudzam, zapraszam do oglądanie
i podziwiania mojej cudownej Cleo :D


Oczka autorstwa Kasi :)


Na te usta nie mogę się napatrzeć  :)










Jestem zachwycona jej nowym
wyglądem :)


 Te oczka też są nowe :)


Moje trio Malkamowe :)



Dziękuję Kasiu :) warto było czekać :)