W końcu wróciłam do świata żywych :)
Ostatnio miałam w domu szpital, wszyscy po kolei chorowali...
Zapalenie oskrzeli :( najbardziej szkoda było mi mojego
malucha, miała ponad 39 stopni gorączki...odwiedziny mojej mamy
też przebiegły pod znakiem mojej gorączki, niestety nie nacieszyłam się jej wizytą...
Najważniejsze, że wszyscy już zdrowi :) Chciałam dzisiaj wyjść na spacer,
ale pogoda u mnie typowo jesienna :(
C : Pójdziemy na spacer ?
C : Zabierzesz mnie na plac zabaw ?
Jak pogoda się poprawi.
C : Chyba wrócę już na półkę do dziewczyn...
Cleo miała być mroczna i zadziorna...wyszła
mi słodka i przemiła. Mam nadzieję, że
Kasia nie dojdzie do wniosku, że ją
"zepsułam" :) Teraz jest idealna :) taka moja...
Szkoda, że spacer się nie udał, ale wszędzie jest taka pogoda :(
OdpowiedzUsuńZresztą po takiej rodzinnej infekcji lepiej uważać na siebie.
A Cleo w każdej odsłonie świetnie wygląda :)
Pozdrawiam serdecznie :)))
no masz, to Ty chora i jeszcze mi sweterki robiłaś? podziwiam! i dziękuję jeszcze mocniej! tak jak napisałam, sweterek z liskiem jest mega, a ten kolor fioletowo/liliowy to zdecydowanie jej kolor. piękność :-)
OdpowiedzUsuńCleo ślicznie wygląda zarówno w wydaniu zadziornym, jak i słodkim :) Przecudny jest kolor tego sweterka i idealnie do niej pasuje :)
OdpowiedzUsuńoj wiem co to znaczy szpital w domu...ehhh...dobrze, że najgorsze za Wami :) U mnie też pogoda pod psem:wieje i leje... Cleo rzeczywiście wygląda słodko w dzisiejszym wydaniu, ale ma taki zadzior w spojrzeniu, więc nie raz jeszcze nas zaskoczy :) piękny liskowy sweterek :)
OdpowiedzUsuńJej, współczuję choróbska . Dobrze, że już lepiej. Sama ostatnio przez to przechodziłam więc wiem jak to wykańcza. Sweterek i modelka prześliczne :)
OdpowiedzUsuńGratuluję bo ślicznie ja całą wystylizowałaś :D
U mnie tez wieje niemiłosiernie a do tego jeszcze coś siąpi - jednym słowem beznadziejna pogoda na zdjęcia .
Życzę dużo zdrówka :*
Cleo jest piękna i w słodkim wydaniu, choć kolczyk i te szorty sprawiają, że ma odrobinę zadzioru. Najważniejsze, żeby tobie odpowiadała. Zawsze, czy tego chcemy, czy nie, przekazujemy część siebie lalkom :)
OdpowiedzUsuńOj tak coś ostanio wszyscy chorują. U mnie zaczął brat skończyło się na mnie . Między czasie mama zahaczyła wirusa.
OdpowiedzUsuńWiesz co dla mnie jest super wystylizowana. Jest słodka , ale ma to coś w sobie . Bardzo mi się podoba w takiej wersji. Czasem pewnie będzie urwisek , ale słodki. Jest ślicznie ubrana .
Życzę dużo zdrowia. Masz rację dzisiaj było okropnie. Nie dość, że ogromne wietrzysko to jeszcze deszcz grrr >.<
OdpowiedzUsuńKomplecik ubranek super, z resztą jak zawsze ;-)
Zapraszam do siebie na nowego posta ^^
http://qkajusia-pullip.blogspot.com/
Cleo jest prześliczna! Słodko wygląda w nowym zestawie ciuszków!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! :)
Śliczna :D
OdpowiedzUsuń