Coco siedzi u siebie w pokoju i się pakuje...
W odwiedziny wpadły do niej Madlen i Karotka.
M : Co Ty robisz?
K : Pakujesz się ?
C : Tak, miałam wam powiedzieć...
Wyprowadzam się.
M : Jak to wyprowadzasz się !!!
C : Nie martwcie się, daleko nie jadę ;)
K : A gdzie ?!?
C : Do pokoju obok :)
K : Dziewczyno oszalałaś ? do pokoju obok ???
Czy ty wiesz kto tam mieszka !!!
K : Tam...mieszkają...dzieci...
M : A dzieci są niedelikatne, mogą coś Ci zrobić !!!
M : Nieeee dorosły...
C : Tam mieszka już moja kuzynka :)
Madlen jak tylko będziesz chciała
to możesz do mnie przyjść :))
K : To ja też Ci pomogę :))
A Wy będziecie za mną choć odrobinkę tęsknić ;)
Miałam zamiar sprzedać Coco, ale moja córcia wyraziła chęć adoptowania jej ;)
Oliwia ma już jedną Tankgou i bardzo lubi te lalki...
Mam nadzieję, że dobrze się nią zajmie ;)
ooo,na pewno będzie jej tam dobrze :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że będzie tam miała lepiej niż u mnie :)
UsuńPozdrawiam cieplutko :))
Piękny pomysł :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńUff a już się przestraszyłam, że ją sprzedałaś ;p
OdpowiedzUsuńJakoś nie umiem rozstać się ostatecznie z moimi lalkami :) Trzy razy wystawiałam moją tonner na sprzedaż... i sprzedałam ją, tylko, że kupcem okazał się mój mąż ;)lalka została w domu a ja nie mam prawa już jej sprzedać bo już nie jest moja...
UsuńPozdrawiam cieplutko :))
A czy córka ma bloga?
OdpowiedzUsuńJeśli tka podałabyś?
Nie, nie ma :-) Wydaje mi się, że jest jeszcze za mała ;-)
UsuńPozdrawiam cieplutko.
Życzę lali udanej przeprowadzki :)
OdpowiedzUsuńA swoją drogą, to bardzo fajne masz te sprzedaże ;)
Pozdrawiam serdecznie...
Dziękuje :-) tak sprzedaż ciekawa :-) mąż ma sentyment do tej lalki...kiedyś zrobił mi niespodziankę i bez mojej wiedzy kupił mi ją :-) teraz jest jego ;-) musiałabyś zobaczyć miny jego kumpli jak mówi, ta lalka jest moja :-)
UsuńPozdrawiam cieplutko.
To fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńBałem się że ją sprzedałaś :D
hehe pozdrawiam !
Dziękuje :-)
UsuńTrochę mi smutno że się wyprowadziła , ale zrobiła miejsce nowej lokatorce ;-)
Pozdrawiam cieplutko:-)
:) a już myślałam że ją sprzedajesz ;p :) fajnie może córcia złapie bakcyla :) buziaki
OdpowiedzUsuńNie, nie sprzedałam :-)
OdpowiedzUsuńoj obawiam się, że już złapała ;-)
Pozdrawiam cieplutko :-)
Przeprowadzka do pokoju obok czyli wszystko zostaje w rodzinie :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że dalej będziesz mieć Coco na oku ;)
Pozdrawiam serdecznie:)
Tak na szczęście będę miała na wszystko oko :)
UsuńMoja córcia uwielbia te lalki więc dostała ją ode mnie w prezencie :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Ja tam wierzę, że Coco trafia w dobre łapki. Przecież ty je wychowujesz, to wiedzą jak się lalką zająć. :)
OdpowiedzUsuńAch dziękuję Ci bardzo za miłe słowa :))
UsuńPozdrawiam cieplutko :)
Hello from Spain: I like these pictures. I love this room and your furniture. A meeting among friends is always fun. Keep in touch
OdpowiedzUsuńThank you :)
Usuń