23.07.2015

Wszystko co dobre...





Wszystko co dobre szybko się kończy :(                             
Niestety mój urlop dobiegł już końca
i to kilka dni temu.
Jak było ? było fantastycznie, niesamowicie,
cudownie mimo, że o mało co się nie zabiłam ;)
Zdjęć mam masę, ale nie wszystkie nadają się
do pokazania ;) na dzisiejszy wpis wybrałam kilka,
resztę pokażę później ;)


Ludzie byli jak wszędzie ;)







 Wodospad Szklarki :)



Taki widok mieliśmy :)



Maluchy dzielnie wędrowały ;)






 Tym szlakiem doszliśmy na Śnieżne Kotły :)
Niestety zdjęć lalkowych nie mam.





Wszędzie było mnóstwo strumyków :)
Większych, bądź mniejszych.







Resztę zdjęć pokażę niebawem :)
Dziękuję za uwagę.
Pozdrawiam Was serdecznie :*



14 komentarzy:

  1. Gratuluję takiego urlopu!
    Śliczne zdjęcia <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne zdjęcia i piękne plenery, zazdraszczam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Agnieszko rozwiń temat zabijania się.. Zaintrygował mnie.. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szliśmy szlakiem, który wygladał jak wyschnięte koryto rzeki górskiej, mnóstwo kamieni większych i mniejszych. Chwilę wcześniej padła deszcz, poślizgnęłam się na kamieniu, poleciałam do przodu, wywinęłam orła ;) zatrzymałam się na krzakach, dwa metry dalej była przepaść ;) na szczęście tylko się poobijałam, podrapałam i wystraszyłam całą rodzinkę.

      Usuń
    2. Dobrze że wszystko skończyło się dobrze... :)

      Usuń
  4. Jakie widoki! Ja urlopuję dopiero pod koniec września :(

    OdpowiedzUsuń
  5. ludzie jak ludzie - ale laaalki!!!
    spodobał mi się wszechobecny
    wodny żywioł :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne zdjęcia, od razu widać, że dobrze spędzony urlop i udany :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne zdjęcia :) Widać, że urlop udany. Lalki bardzo zadowolone :)
    Pozdrawiam serdecznie :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Wiadomo, wszystko co dobre, zazwyczaj zbyt szybko sie kończy ...
    Ale na pocieszenie (oprócz wspomnień) masz kapitalne zdjęcia maluchów w świetnych plenerach.
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne plenery i jeszcze piękniejsze zdjęcia. Gratuluję szczęścia podczas niefortunnej przygody na dnie wyschniętej rzeki! Rzeczywiście - mogło skończyć się baaardzo niewesoło. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Sliczne zdjecia z wakacji!!! U nas wakacje zaczynaja sie dopiero za tydzien 31 lipca to ostatni dzien szkoly i upragniony urlop sie zaczyna!!! :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne zdjęcia i fantastyczne okoliczności przyrody no i panny piękne, tylko pozazdrościć. Smutna prawda nie wątpliwie jest taka, że wszystko co dobre jakoś strasznie szybko się kończy :( ale na pocieszenie zostają takie klimatyczne obrazki do odświeżania pamięci. Pozdrawiam i zapraszam do siebie zurineczka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. wyobrażam sobie panikę całej rodziny -
    jak dobrze, że rosły tam te krzaczory -
    niechaj zatem przyroda rozkrzewia się
    na potęgę, raduje nasze oczy a niektórym
    ratuje życie!!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :)
Zapraszam ponownie.