Dzisiaj wybraliśmy się na spacer
do Parku Kasprowicza.
Było pięknie, i niestety
masa ludzi...Ciężko było znaleźć
odludne miejsce.
Jakieś lenistwo mnie dopadło
nie zrobiłam nic nowego dla moich
panien, a jak za coś się już wezmę
to mi nie wychodzi :(
Vivien zabrała na spacer ze sobą Bazyla ;)
Dziękuję za to, że do mnie zaglądacie :)
Spokojnego wieczoru Wam
życzę :))
hej
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia , miło spędziłaś czas
pozdrawiam ;-))))
Dziękuje :-) było fantastycznie :-)
UsuńPozdrawiam cieplutko.
Hello from Spain: I really like these photos. I have a colorful blanket. It's very real. On Sunday and in good weather is the perfect day of laziness. . We keep in touch.
OdpowiedzUsuńHello :) I am very glad that you like it :) Regards :))
UsuńFajne takie leniuchowanie na trawce :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
Oj fajne :-)
UsuńPozdrawiam cieplutko.
Też bym tak sobie poleniuchowała... :)
OdpowiedzUsuńTo zapraszam do mnie ;-)
UsuńPozdrawiam cieplutko.
O jakie przyjemne lenistwo :) ja dziś też leniuchowałam :)
OdpowiedzUsuńRaz kiedyś można :-)
UsuńPozdrawiam cieplutko.
ten kocyk wymiataaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńA dziękuje :-) przyznam się, że jeszcze go nie skończyłam ;-)
UsuńPozdrawiam cieplutko.
lenistwo... uwielbiam ;D
OdpowiedzUsuńkocyk prześliczny :-)
Dziękuję :)
UsuńPozdrawiam cieplutko :)
tak kocyk super ,Bazyl to świetny kompan nie mogło go tu zabraknąć :D
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo :-) Vivien bez Bazyla nigdzie się nie rusza ;-)
UsuńPozdrawiam cieplutko.
(Uwielbiam zapach skoszonej trawy)fajnie leżeć sobie wygodnie i oglądać chmury ...cudnie ! pozdrawiam .uwielbiam tak leniuchować !
OdpowiedzUsuńJa też lubię :-) a o lenistwie na łonie natury już nie wspomnę ;-)
UsuńPozdrawiam cieplutko.
Ale fajne kocykowanie. Lubię to!
OdpowiedzUsuńJa też :-)
UsuńPozdrawiam cieplutko.
Vivien jest ekstra, ale i tak moje serce skradł jej Bazylek ^^ uroczy jest !!! aa i kocyk, kocyk- cudo! pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo :-) Bazyl to nasz ulubieniec ;-)
UsuńPozdrawiam cieplutko.