Dzisiaj po śniadaniu wybraliśmy się
na spacer :) córcie wzięły ze sobą rolki ;)
Amelka dostała od króliczka rolki...
chyba nie wiedział o wybitym ząbku ;)
Nie było tak źle :)
Zabrałam też Vivienn, niech dziewczyna
też się trochę rozrusza :)
Gdy Vivienn grała w kosza
nasza Luna siedziała obok i jak
zahipnotyzowana wpatrywała
się w piłeczkę :D
Viv jeździła na desce...
Po powrocie z rolek pojechaliśmy
na wycieczkę rowerową :)
Dzięki temu po powrocie mogliśmy
dalej pałaszować świąteczne przysmaki :)
Jakiego macie fajnego piesia! U nas też kiedyś była Luna, cudowna psica...
OdpowiedzUsuńDziękuje :-) jest świetnym kompanem :-)
UsuńHello from Spain: beautiful photos outside. I like a lot. Keep in touch
OdpowiedzUsuńThank you :-)
UsuńKeep in touch :-)
Fajne zdjęcia! Twoja Vivienn jest bardzo wysportowana :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :-) ciężko pracuje nad formą ;-)
UsuńBardzo ładne zdjęcia ^^ Piesek słodki, a Vivienn Śliczna ^^
OdpowiedzUsuńDziękuję :) dziękuję bardzo :))
Usuńczyli było przyjemnie i zdrowo :) piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemnie :)
UsuńPozdrawiam cieplutko :))
Fajowe fotki! Widać, że Viv to wysportowana dziewczyna. Deskorolka i piłka do koszykówki świetnie do niej pasują! :)
OdpowiedzUsuńJa mam ruch z ganianiem kota po mieszkaniu :) Świetny spacer :)
OdpowiedzUsuńśliczna! cały czas jestem pod wrażeniem jej fryzurki, idealnie do niej pasuje! a świąteczne kalorie to i ja muszę spalić tylko jakoś chęci brak :D
OdpowiedzUsuń