Moje córcie pojechały do moich rodziców.
Wrócą dopiero we wtorek wieczorem...
I co tu teraz robić ?
Co może robić mama kiedy zostanie w domu sama ?
Jak to co ? może bawić się lalkami ;)
Posprzątałam w witrynce :)
Do południa chodziłam w piżamie :D
Zjadłam ciastka :)
Nikt nie widział, nikt
nie będzie krzyczał ;)
Przebrałam lalki :)
I zrobiłam im zdjęcia...
W międzyczasie pogoda się
zepsuła :(
W Szczecinie są Dni Morza.
Pierwszy raz bez dzieci mieliśmy jechać
na wały...
Jak się do jutra nie wypogodzi to zostaję
w domu :(
Vivienn stwierdziła, że chce
zdjęcie przy kwiatkach ;)
Parapet i balkon to ostatnio
moje ulubione miejsca do
zdjęć :)
Cleo to zmarźluch ;)
Założyła nawet czapkę :)
I moje ulubione dwa zdjęcia
jakie ostatnio zrobił mi mój
mąż ;)
Dziękuję Wam za odwiedziny
i
spokojnego weekendu życzę :)
Piękną masz witrynkę. Cudo - tyle mebli i gadżetów. Dalko mi jeszcze do takiej. Szalenie miło się ogląda Twój lalkowy domek.
OdpowiedzUsuńI uwielbiam fotki z "bakstejdżu". Te dwie ostatnie znaczy się - zawsze strasznie mnie takie zdjęcia cieszą :)
Uściski z deszczowej stolicy!!
Dziękuję :) już ponad dwa lata zbieram te wszystkie drobiazgi i ciągle mi mało ;)
UsuńTeż lubię takie zdjęcia :)
Pozdrawiam cieplutko :))
Czy mówiłam już,że masz boską witrynkę? :D
OdpowiedzUsuńJak to Kazik śpiewał "Gdy nie ma w domu dzieci..." ;) Dni morza na Wałach, niezapomniene, tłumy ludzi i kolejki do toi toi ;) na studiach kilka lat mieszkałam w Szczecinie ;]
Bardz mnie ciekawi obraz na przedostatnim zdjęciu ;> kupny? ręcznie malowany?
Dziękuję :) tak kolejki tam są wszędzie ;)
UsuńAutorem obrazu jet mój brat :)
Pozdrawiam cieplutko :))
Rewelacyjny, można gdzieś na internecie zobaczyć jego prace? :)
UsuńTak :) tu: http://mazraven.digart.pl/
UsuńO ja dzięki, rewelacyjny jest!
UsuńCudna witrynka, niesamowita *-*
OdpowiedzUsuńTeraz mam ochotę na ciastka...
happyhappy-doll.blogspot.com
Dziękuję :)
Usuńteraz żałuję, że je zjadłam :( jest mi strasznie niedobrze po nich...
były za słodkie.
Pozdrawiam cieplutko :)
AAAAAAAAAAle cudna witryna!!! A jedź na te dni morza mimo pogody :) chociaż trzymam kciuki za pogodę :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :-) chyba pojadę, trochę mnie te burze odstraszają :-)
Usuńkurcze jaka witrynka....każda lala ma tam swoje miejsce, no zazdroszczę :) dni bez dzieci u mnie to jak święto...bardzo rzadko się zdarzało, nigdy nie miałam problemu z nadmiarem czasu :) lalae piekne wszystkie i te sweterki...zwłaszcza z krótkim rekawkiem i ten z za długimi rękawkami...no starsznie mi się podobają, chyba zrobię swoim też :) wycieczki są fajne, ale kiedy słoneczko swieci, bo jak pada na glowę, to już niekoniecznie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Dziękuje :-) staram się aby wszystkie były odpowiednio dopieszczone ;-)
UsuńBardzo nie lubię jak moich córek nie ma w domu :-\ wiem, że powinnam się cieszyć, bo za chwilę będzie tylko mamo, mamo i mamooooo ;-)
A sweterki musisz koniecznie zrobić takie swoim panom :-)
Piękna witrynka :)
OdpowiedzUsuńPS. Nikomu nie powiemy o ciastkach ;D
Dziękuje :-) i dziękuje za ciastka ;-)
UsuńWitrynka zaiste jest skarbem :)
OdpowiedzUsuńJeśli zjadasz tylko dwa ciastka, to zazdroszczę samozaparcia. Ja w dzień "wolny" pożeram co najmniej opakowanie ;)
Dziękuję :)
UsuńUdało mi się zrzucić pięć kilo ;) do wyjazdu na wakacje chcę zrzucić jeszcze cztery, te dwa ciastka to i tak o dwa za dużo ;)
Świetna witrynka! Ciesz się czasem wolnym:D
OdpowiedzUsuńPyszne wyglądają te ciacha...mniam! :DD
Dziękuję bardzo :)
UsuńPyszne były te ciacha ;)
Super....ostatnie dwie foty najpiekniejsze:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :))
UsuńPozdrawiam cieplutko :)
Cudna witrynka!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSuper foteczki! Zazdroszczę cudnej witrynki! ;)
OdpowiedzUsuńFajnie czasem pobyć w domu samą.
Pozdrawiam serdecznie!
Dziękuję bardzo :)
UsuńWłaściwie to masz rację :) czasem można odpocząć :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Lalki zawsze potrafią dotrzymać towarzystwa! :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Twoje lalki, są cudownie ubrane! Szczególnie Lizzy bardzo mi się podoba :D
Za to je lubię :)
UsuńDziękuję, bardzo mi miło czytać takie słowa :)
Pozdrawiam serdecznie :))
Twoja witryna jest genialna! dopracowane każde piętro i tyle super gadżetów, że tylko och i ach! nie pokażę jej moim lalkom, bo się na mnie obrażą, że one tak ślicznie nie mieszkają ;-)
OdpowiedzUsuńps. z ciastkami cicho sza! a to co zjedzone jak nikt nie widział, ma zero kalorii :D
Jak już pisałam na fb to zazdraszczam wolności :) Cudne fotki, a Amber normalnie zaczyna przyćmiewać Cleo ;)
OdpowiedzUsuńSuper ta Twoja , a właściwie Twoich lalek witrynka :) Ale, że trzeba było sprzątać nie wierzę, na pewno było czyściutko, a to sprzątanie to dla zabicia czasu ;)
OdpowiedzUsuńLalki jak zwykle ubrane jak z żurnala :)
Wszystkie zdjęcia są super, a pogoda jest kiepska nie tylko u Ciebie.
Tam gdzie powinno być gorąco też leje i jest chłodno ;(
Pozdrawiam serdecznie :)
Hej. Widzę, że trochę się znasz na lalkach typu pullip. Mogłabyś mi doradzić pare rzeczy o obitsu? Więcej: marzenialalek.blogspot.com/2014/06/wazne.html Proszę o pomoc :)
OdpowiedzUsuńJestes ze Szczecina?!
OdpowiedzUsuń