Miałam pracowity weekend :)
Postanowiłam zrobić pokoik dla lalki.
Poprosiłam o pomoc męża,
wyszło na to, że wykonał większość prac ; )
Ściany i podłoga jeszcze
niczym nie wykończone ;)
Podłogę postanowiłam zrobić
z patyczków do lodów.
Podłoga się układała
a ja starałam się zbytnio
nie przeszkadzać ;)
Trzeba wszystko wyszlifować
papierem ściernym i polakierować.
Tak wyglądają
oklejone ściany...
Jeszcze trzeba to wszystko skleić,
zamontować oświetlenie,
zamówić mebelki i poczekać
aż lalka przyjdzie :)
Jeśli w ogóle przyjdzie :/
Dziękuję za przemiłe komentarze pod
ostatnim postem :)
Cieszę się, że do mnie jeszcze
zaglądacie ;)
Spokojnego wieczoru Wam życzę :*
Jakich papierów użyłaś na ściany? :))
OdpowiedzUsuńPokoik zapowiada się ekstra :) trzymam kciuki za mieszkankę
Wzajemnie udanego wieczoru :)
Użyłam papieru do scrapbookingu, cała konstrukcja to dwa arkusze kartonu sklejone razem ;-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że tym razem jednak przyjdzie lalka a nie kasa z powrotem na konto.
Pozdrawiam cieplutko :-)
dzięki za informację :))
UsuńJa też ostatnio zrobiłam pokoik, tylko z całego kartonu =D
OdpowiedzUsuńGreat job! The floor looks very realistic! Greetings Linda
OdpowiedzUsuńPrzyjdzie przyjdzie ja trzymam kciuki . Pokoik już robi wrażenie kusisz mnie coraz bardziej :PPPPP
OdpowiedzUsuńJuż wygląda świetnie, czekam z tobą na nowego lokatora. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
Czekam na efekt końcowy razem z nowym lokatorem C:
OdpowiedzUsuńI like it! ^u^ Fajnie wygląda C: A skąd planujesz kupić mebelki? :3
OdpowiedzUsuńWszyscy mają pomocnych mężów - nie mam ja :/
OdpowiedzUsuńPodoba mi się pomysł na podłogę :) Jestem ciekawa końcowego efektu. Trzymam kciuki za szybkie przybycie lokatorki :)
wszyscy maja pokoiki dla lalek nie mam ja :/ Ściany mają piekny wzór "tapety" a podłoga wygląda bardzo realistycznie. Ciekawa jestem efektu końcowego pokoiku i oczywiście nowej lokatorki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Wyszło fantastycznie! chyba i ja zabiorę się za prace konstrukcyjne :D jestem ciekawa dla kogóż takie piękne lokum szykujesz??
OdpowiedzUsuńBędzie świetnie :))
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z podłogą. Czy nie obrazisz się jak go zgapię?
OdpowiedzUsuńno wiesz... teraz oprócz cudnej witrynki dla lal zazdroszczę Ci też męża haha fajnie, że pomaga! a i piesio widzę też nadzoruje prace budowlane ;-) fajnie się zapowiada. ciekawa jestem efektu końcowego :-)
OdpowiedzUsuń