Wczoraj wybraliśmy się na wycieczkę
rowerową do lasu :)
Lizzy i Amber stwierdziły, że mają
dosyć siedzenia na półce i jadą z nami.
Coś mi się wydaje, że są odrobinę zazdrosne o Karo ;)
Dziewczyny ubrały się wygodnie i wyruszyliśmy :)
Wycieczka zakończona była piknikiem :)
Zdjęcia niebawem :)
Razem z Lizzy pozdrawiamy cieplutko :)
Świetne zdjęcia ;) uwielbiam wycieczki plenerowe, lasy są piękne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
świetna wycieczka, plastiki mogły się wyszaleć :) moje ulubione zdjęcie to nr 5, wyglądają na nim jak takie małe leśne skrzaty :) ubrania rewelacyjne !
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia, zwłaszcza te, na których wszystkie plastiki są razem - bardzo fajnie je poustawiałaś :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna ta sesja w lesie^^ pozazdrościć tylko takich miejsc^^
OdpowiedzUsuńSuper są te Wasze wyprawy!
OdpowiedzUsuńAga, możesz zdradzić jak przewozisz swoje plastiki?
Ja max jedną zawiniętą wrzucam w plecak.
Hello from Spain: beautiful pictures. A fun excursion. Keep in touch
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądają w tych dresikach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
O kurcze toż to leśna drużyna !!!
OdpowiedzUsuńŚwietnie pozują, stosownie ubrane do wypadu do lasu i cudowna z nich gromadka :)
Ale musiało być wesoło :)))
Pozdrawiam i buziaczki dla całej waszej gromadki :)
Twoja śliczna gromadka do złudzenia przypomina rozbrykane dzieciaki :))) pięknie je ubierasz. Miło też zobaczyć samą Autorkę bloga :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie się dziewczynki prezentują :)
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcie mnie urzekło <3
OdpowiedzUsuńLizzi jest piękna kocham ją, jeden z najładniejszych polskich pullipów *^*
świetne zdjęcia. opanowanie takiej gromadki to pewnie niełatwe zadanie, zdjęcia gdzie są wszystkie razem jest super :-)
OdpowiedzUsuńLizzi zapatrzona a ja zapatrzona w nią! urocza gromadka - nawet nabzyczony kurczaczek zyskał przy innych skrzatach - a jego włoski kasztanowe - mniam!
OdpowiedzUsuń